Kto uratuje Bluetkę, córkę władcy pewnego niewielkiego królestwa, którą
ma pożreć olbrzymi smok? Dobra Wróżka ze słabą pamięcią nie może
przypomnieć sobie odpowiedniego zaklęcia a królestwo jest tak małe,
że niemieszka w nim żaden rycerz. Paź królewny staje na głowie by znaleźć obrońcę.
Czy uda mu się znaleźć wyjście z tej opłakanej sytuacji w ciągu godziny?
Otóż wyobraźcie sobie, że ta niewesoło zapowiadająca się historia
zakończyła się szczęśliwie. Mogą Was o tym zapewnić przedszkolaki z grupy
Odkrywców i Sówek, którzy w dniu 5 grudnia wyruszyli na wycieczkę
autokarową do tarnowskiego Teatru im. Ludwika Solskiego.
W teatrze dzieci poznały historie królewny Bluetki i choć jej sytuacja
wydawała się naprawdę beznadziejna ostatecznie wszystko dobrze się
skończyło, gdyż okazało się, że tak naprawdę nie ma żadnego smoka.
O naoczne stwierdzenie tego faktu aktorzy teatralni poprosili odważne
dziecko z widowni. I zgadniecie, kto się zgłosił do tego zadania ? Nasza Roksanka !!!!!
Roksana zajrzała w zakamarki sceny i potwierdziła, że żadnego smoka nie
ma. Wszyscy więc bardzo się ucieszyli a najbardziej królewna Bluetka.
Spektakl bardzo podobał się przedszkolakom a ponieważ problem
królewny został rozwiązany mogliśmy spokojnie udać się do krainy zabaw Lililand w Brzesku.
Tam nasze przedszkolaki jeszcze raz udowodniły, że ich ochota do
zabawy, aktywność i energia właściwie się nie wyczerpują i nie kończą.
Do przedszkola powróciliśmy w momencie kiedy dzień ustępował
miejsca zapadającemu zmrokowi. Tego wieczoru mali wycieczkowicze bez
marudzenia wskoczyli do swoich łóżeczek. Musieli odpocząć i porządnie się
wyspać bo na drugi dzień mieli spotkać się z bardzo wyczekiwanym przez
wszystkich Gościem. Chyba domyślacie się o kogo chodzi ?
J.K.
